- System SWIFT jest nazywany „bronią atomową”, oczywiście uderzenie będzie ogromne, ale pamiętajmy, że Rosjanie przygotowywali się do uderzenia w SWIFT od 2014 roku – powiedziała w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski dr Agnieszka Bryc z Wydziału Nauk o Polityce i Bezpieczeństwie z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Rosja przygotowała swój wewnętrzny system bankowy, jednak do rozliczeń z zagranicą SWIFT jest niezbędny. Bez niego nie będzie można regulować płatności np. za rosyjski gaz. – Rosjanie mówią, że niezależnie od sankcji sobie poradzą. Pytanie, jakim kosztem. Jakim deficytem, jakim spadkiem PKB i uniemożliwieniem rozwoju. Możliwe też, że zostanie wprowadzona kolejna zasada, polegająca na karaniu nie tylko Rosji i rosyjskich banków czy korporacji, ale i wszystkich podmiotów, które z nimi współpracują – dodała.