..... długo,zastanawiałam się czy napisać...sądziłam że sama dam rade... ale nie daje.... chciałabym też bardzo przeprosić za komentarz w tym miejscu...wiem że Każdy ma swoje własne troski i zmartwienia...Przepraszam....mam na imię Marzena Winiarska...mieszkam w Chełmnie.. na codzień pracuje i uczęszczam do szkoły...mieszkam Sama w Starej kamienicy w mieszkaniu Bez Toalety, sprawnego Ogrzewania i Ciepłej wody...większość pieniędzy jakie mam idzie na rachunki za prąd... dodatkowo spłacam zadłużenie mieszkania w którym mieszkam zrobione przez moją Mamę .... Choruje na nadciśnienie i nerwicę lękową...pod koniec Maja dotkliwie się poparzyłam(brzuch)... muszę teraz kupować maści by zredukować Blizny które są spore....Po Zakupie Leków i Zapłaceniu rachunków czasami zostaje mi na Miesiąc 100 zł na jedzenie... a czasami nawet Jeszcze Mniej...Obecnie mam jeszcze 15zł... często są Takie Dni w których nie mam za co kupić jedzenia....muszę Jakoś Przeżyć oraz Pokryć Choć Cześć rachunków by nie Martwić się o to czy będę mieć za co Jeść.... jestem na skraju załamania nerwowego,..Nie Mam Kogo nawet prosić o pomoc....czuje się osamotniona z tym wszystkim....Błagam Was o Jakiekolwiek wsparcie...bym mogła chociaż na chwile odbić się od dna i zauważyć sens w swoim życiu... Dziękuje z góry, z Całego Swojego Serca za każdą okazaną pomoc., Mieszkam w Chełmnie na ulicy Adama Mickiewicza 6/19.., 74160014621805455300000001 ,.życzę Wszystkim Dobrego i spokojnego Poniedziałkowego popołudnia,Marzena .......