Pasażerowie mogą obserwować pracę personelu pokładowego, agentów handlingowych, pilotów. Wiedzą o pracy kontrolerów ruchu lotniczego. Mechaników lotniczych nie widzą prawie wcale. - To nawet lepiej, żeby pasażer nie widział mechanika lotniczego. Przeglądy ciężkie odbywają się w hangarze, są też przeglądy liniowe przeprowadzane na płycie lotniska i tu pasażer ma szansę zobaczyć, jak mechanik coś jeszcze robi przy samolocie - powiedziała Barbara Kaśnikowska, dyrektor zarządzająca Wrocław Aircaft Maintenance Services. Firma ta zajmuje się zaplanowanymi przeglądami ciężkimi samolotów Boeing 737 linii lotniczych Ryanair. - Częstotliwość zależy od tego, w jakim wieku jest samolot, ile ma za sobą startów i lądowań, ile godzin spędził w powietrzu. To też ma wpływ na czas trwania przeglądu - dodała. Do zadań mechaników lotniczych należy też m.in. usuwanie uszkodzeń powstałych po uderzeniu w samolot pioruna. - Czasami jest ich nawet sto kilkadziesiąt na jednym samolocie - podkreśliła nasza rozmówczyni.