Jasne i ciemne strony Elona Muska. Czemu wzbudza mieszane uczucia?

Gość zawsze był lekko świrnięty ale nikomu to nie przeszkadzało, zwracano tylko uwagę na jego osiągnięcia związane z samochodami Tesla , satelitami , oraz programem rakietowym. Nagle ludzie wytykają mu jakiej odchyły , jak gość praktycznie w teorii zrobił wyrwę w hegemonii lewicy w mediach głównego nurtu przejmując Tweetera. W obecnych czasach stwierdzenie że jakieś medium będzie bardziej przejrzyste jest równoznaczne z promowaniem mowy nienawiści, rasizmem , nietoleracja , a prawda jest taka , że lewicy puszczają zwieracze bo jest to przeciwko założeniom ich głównych myślicieli, którzy w XX wieku stwierdzili, że nie można pozwolić na jakąkolwiek polemikę z ich założeniami, otwarta dyskusja jest jednoznaczna z zdradą. Dla tego obecnie nie mamy żadnych obiektywnych mediów.

Musk to jeden z obecnych "bogów", którzy znudzeni bawią się za nieograniczone pieniądze ludźmi, którzy na jego boskie życie zarobili. Tak jak poprzedni "bogowie" stara się opracować formułę nieśmiertelności, a i tak umrze na jedną z powszechnych chorób, a nawet jeśli dożyje późnej starości dorwie go najpewniejsza choroba ludzkości - starość zakończona wiadomo jak. Jest zwykłym człowiekiem, tylko, że jego strach przed opuszczeniem tego świata jest milion razy większy niż nasz, a znudzenie życiem nie do pojęcia. Lecz też dzięki niemu mamy taki postęp jaki mamy. Daj mu Boże jak najlepiej.

Gość ma trochę więcej kaski i uważa się za ważniejzzego od Boga . Kto wysoko lata ten nisko upada