Jarosław Kaczyński w ramach tak zwanej "Piątki dla zwierząt" chce zakazu hodowli zwierząt futerkowych w Polsce. W środę przeciwko tym zmianom protestowali rolnicy. Szczepan Wójcik, jeden z liderów branży, przeczytał oświadczenie polskich rolników, zajmujących się hodowlą zwierząt na futra. - Zwolennicy niszczenia nam życia przy każdej próbie likwidacji hodowli powołują się na zachodnie standardy. Mówi o nich również Jarosław Kaczyński. Zgadzamy się z panem prezesem i chcemy przenieść na nasz grunt doświadczenia państw zachodnich w tym zakresie. Jeżeli chcecie brać przykład z poważnych demokracji, które wprowadziły zakaz hodowli zwierząt futerkowych, nie będziemy się przeciwstawiać. Ale wypłaćcie również identyczne odszkodowania jak w Holandii, Czechach, Norwegii czy Wielkiej Brytanii - mówił Wójcik. - Chcemy być potraktowani tak samo, jak rolnicy pracujący w cywilizowanych państwach i poważnych demokracjach. Jesteśmy praworządnymi obywatelami prowadzącymi legalną działalność gospodarczą. Natomiast stwierdzamy, że państwo polskie pod obecnymi rządami przestaje być państwem poważnym - dodał.