- Trzeba szczególnie uważać, gdy używamy klimatyzacji w samochodzie. Na zewnątrz mamy ponad 30 st. C, wsiadamy do auta, w którym jest 15-12 st. C., to nasze śluzówki, nasz organizm przeżywa szok termiczny - powiedział w programie „Money. To się liczy” Grzegorz Hudzik, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego. – Zasada jest jedna. Różnica temperatur nie powinna być większa niż 5 stopni. Poza tym trzeba pamiętać o dezynfekcji i czyszczeniu klimatyzacji. Jeśli tego nie robimy, to w zamkniętym obiegu powietrza namnażają się wirusy i bakterie, które wdychamy i grzyby. Te ostatnie wywołują silne reakcje alergiczne, w tym ataki astmy. Zadaniem administratora budynku jest dbanie o to, by klimatyzacja była regularnie przeglądana.