- Rozmawiam z moimi klientami i z tym rozmów wynika, że w najbliższym czasie bardzo wielu Polaków straci pracę - powiedziała prof. Monika Gładoch, specjalista prawa pracy, UKSW. – Będą wręczane wypowiedzenia. Pierwsze uderzenie nastąpi już teraz. To jest nadzwyczajna sytuacja, z jaką nie mieliśmy do czynienia do lat. Myślę, że w kolejnych miesiącach będzie to postępowało, jeśli pomoc państwa nie będzie adekwatna do potrzeb przedsiębiorców. Nie można prowadzić firmy bez przychodu, dochodu, obrotu, bez wyników finansowych. Po prostu się nie da. To nie jest tak, że przedsiębiorcy gromadzą swoje pieniądze w bankach i nie chcą ich wypłacić. Od początku roku w niektórych sektorach już był problem, np. w przypadku firm eventowych. Pracodawcy pytają mnie, czy można zwalniać zdalnie. Niestety to jest możliwe. Z podpisem elektronicznym można składać oświadczenia woli. Ale są też inne rozwiązania: zmniejszenie etatu, czyli szukanie rozwiązań, które pozwoli zachować miejsce pracy.