- Koronawirus to dodatkowy szok dla gospodarki - mówi Piotr Bartkiewicz, ekonomista mBanku. Co gorsza, jak uważa, ciężko go kontrować przez politykę pieniężną czy fiskalną. Natura tego wirusa jest taka, że może być wiele lokalnych ognisk epidemii, które skutkować będą zamykaniem szkół czy likwidowaniem imprez. To może się ciągnąć przez miesiące - uważa. Jego zdaniem kraje, w których turystyka mocno odpowiada za PKB, ucierpią. - Ludzie będą preferować wyjazdy w kraju - Piotr Bartkiewicz, ekonomista mBanku.