Zdaniem dr. Tomasza Karaudy, lekarza Oddziału Chorób Płuc - tak. - Niech to będzie tylko uzasadniony transfer między granicami - radzi. Ruch handlowy, jak twierdzi, powinien być zachowany, ale turystyczny już nie. - Nie jesteśmy samotną wyspą. Jesteśmy otoczeni sąsiadami, którzy wprowadzają kolejne lockdowny i zamykają kraj - tłumaczy. Zwraca też uwagę na zagrożenia wynikające z nowych odmian koronawirusa - brytyjskiej, która bardzo szybko się rozprzestrzenia, i południowafrykańskiej, która przyczynia się do większej śmiertelności wśród ludzi.