- Mamy dla Janusza Kowalskiego, nowego wiceministra rolnictwa, listę zadań. Jeszcze dziś ją prześlemy do ministerstwa - powiedział w programie "Newsroom" WP Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii. – Dziś wiele gospodarstw nie dostało obiecanych dopłat do nawozów. Rząd się chwali, że na ten cel poszły już 4 mld zł, a te pieniądze nie zostały wypłacone. Zwleka się z tym po to, by więcej zarobiła Grupa Azoty. Od czasu, gdy rolnikom obiecano dopłaty, ceny nawozów wzrosły dwukrotnie. Jeśli ktoś miał dostać 500 zł od 1 ha, to dziś za te pieniądze kupi już tylko połowę potrzebnych nawozów. Niewypłacone dodatki związane z suszą, dziki z ASF i upadające gospodarstwa rolne – to są tematy, którymi powinien się zająć minister Kowalski. Niech się bierze do pracy. Ja nie będę udowadniać ministrowi, że nie jestem „pseudorolnikiem”, jak mnie nazywa. Utrzymuję się wyłącznie z działalności rolniczej. Wraz z bratem i ojcem prowadzę trzy gospodarstwa i jestem im bardzo wdzięczny, bo oni mi bardzo pomagają. Zachęcają mnie do tego, bym się angażował. Ojciec mówi mi, bym nadal robił, to co robię, bo inaczej gospodarstwa poupadają.