oprac. AKP
|
aktualizacja
- Nie potrafię określić maksymalnego pułapu podwyżek cen energii. Trudno dziś powiedzieć, co się wydarzy do końca roku, bo nie wiemy, jak potoczą się wydarzenia w Ukrainie - przyznał w programie "Newsroom" WP Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl. – Jeśli Gazprom zwiększy podaż gazu, od którego zależy cena energii na giełdach lub dojdzie do spowolnienia gospodarczego, które zmniejszy popyt, to będzie lepiej. Ale jeśli mamy podążać za trendami, to radzę szykować się na kryzys energetyczny, który już się zaczął. Cena taryfowa będzie podążać za ceną giełdową i one w końcu się spotkają. To się może stać w szczycie sezonu grzewczego. Zapnijmy pasy, bo po tłustych latach w Europie idzie kilka chudych.