- Chcielibyśmy, żeby proces przejęcia kapitałowego Lotos zbiegł się w czasie z przejęciem grupy PGNiG. Termin w 2021 roku nie jest zagrożony - mówi w rozmowie z money.pl Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Prezes spółki twierdzi, że przejmowanie kolejnego podmiotu - firmy PGNiG - nie będzie tak czasochłonne i nie będzie wymagać dwóch lat negocjacji. Jak zapewnia, zarówno Lotos, jak i PGNiG po przejęciu nie znikną. W rozmowie z money.pl odpowiada na zarzut, że przejęcie Lotosu skończy się "ogołoceniem spółki" z licznych gałęzi biznesu. Jak wskazuje, wciąż trwają negocjacje z partnerami z zagranicy. - W Polsce znani jesteśmy z tego, że dużo mówimy i planujemy, a później odkładamy. Nie chcę przejść do historii jako ten, który odkłada - dodaje. Wskazuje również, jak mógłby wyglądać technicznie proces przejmowania Lotosu. Jedna z wersji sprawia, że budżet państwa na transakcji nie zarobi.