- Mięso z Ukrainy jedzie do Europy, a następnie "tylnymi drzwiami" wjeżdża do Polski. Ma to znaczenie dla konsumentów, mięso z Ukrainy nie odpowiada unijnym normom, różnią się przepisy dotyczącego tego, czym można karmić zwierzęta, a także w jakich warunkach mogą być hodowane - mówił w programie "Money. To się liczy" Witold Choiński, prezes Związku Polskie Mięso.