Mieszkania zdrożały o kilkanaście procent. Sygnały z rynku wskazują, że hossa się nie kończy
- W ciągu roku mieszkania zdrożyły o kilkanaście procent, ale nie można porównywać obecnej sytuacji z tą z lat 2006-2007, kiedy rzuciliśmy się na tanie kredyty walutowe i żeby kupić mieszkanie ludzie musieli pędzić z kieszeniami wypchanymi pieniędzmi, gdy tylko pojawiła się oferta - mówił w programie "Money. To się liczy" Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments. W jego ocenie obecnie dynamika wzrostu cen mieszkań ma bardziej racjonalna przesłanki.
Drożyzna mieszkaniowa to efekt zmowy - ludzie mają pracować jak niewolnicy i oddawać do banku większość wypłaty przez 30 lat
Gixx
5 lata temu
To nie jest efekt zmowy tylko działanie systemu i pochodna obowiązującego prawa. W punktach wytłumaczę: brak katastru powoduje drożyznę jeśli chodzi o ceny gruntu. Banki (najważniejsze ogniwo) mają określoną kwotę do zainwestowania na rynku nieruchomości, dywersyfikują portfel inwestycyjny. Powoduje to ograniczenie dostępu do finansowania dla mniejszych firm. Tutaj występuje również bariera w postaci zdolności kredytowej i kosztów kredytu. Duzi dostają pieniądze taniej. Brak analityków i konsolidacja banków to kolejny problem. Pojawiają się zjawiska korupcyjne - załatwianie finansowania po znajomości. Mniejsze inwestycje niż 10 mln nie są atrakcyjne dla banków. Brak innych źródeł finansowania dostępnych dla małych przedsiębiorstw. Obligacje to marzenie ściętej głowy. Preferencje w stosunku do dużych podmiotów, czasami powiązanych kapitałowo z bankami, które jednocześnie udzielają kredytów hipotecznych, zarabiające dwukrotnie, raz na marży Dev., a dwa na kredycie. Do tego ustawa deweloperska zbyt restrykcyjna w stosunku do małych podmiotów, i prawo budowlane umożliwiające dowolną interpretację przepisów. I to jest w dużym skrócie receptą na drożyznę.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Gixx
5 lata temu
To nie jest efekt zmowy tylko działanie systemu i pochodna obowiązującego prawa. W punktach wytłumaczę: brak katastru powoduje drożyznę jeśli chodzi o ceny gruntu. Banki (najważniejsze ogniwo) mają określoną kwotę do zainwestowania na rynku nieruchomości, dywersyfikują portfel inwestycyjny. Powoduje to ograniczenie dostępu do finansowania dla mniejszych firm. Tutaj występuje również bariera w postaci zdolności kredytowej i kosztów kredytu. Duzi dostają pieniądze taniej. Brak analityków i konsolidacja banków to kolejny problem. Pojawiają się zjawiska korupcyjne - załatwianie finansowania po znajomości. Mniejsze inwestycje niż 10 mln nie są atrakcyjne dla banków. Brak innych źródeł finansowania dostępnych dla małych przedsiębiorstw. Obligacje to marzenie ściętej głowy. Preferencje w stosunku do dużych podmiotów, czasami powiązanych kapitałowo z bankami, które jednocześnie udzielają kredytów hipotecznych, zarabiające dwukrotnie, raz na marży Dev., a dwa na kredycie. Do tego ustawa deweloperska zbyt restrykcyjna w stosunku do małych podmiotów, i prawo budowlane umożliwiające dowolną interpretację przepisów. I to jest w dużym skrócie receptą na drożyznę.
mkmooo
5 lata temu
Drożyzna mieszkaniowa to efekt zmowy - ludzie mają pracować jak niewolnicy i oddawać do banku większość wypłaty przez 30 lat