Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kijek
Łukasz Kijek
|
aktualizacja

Od pracownika do właściciela. Przejął firmę od Niemców. Obraca miliardami

W 1990 roku, po powrocie do Polski z zagranicy, gdzie pracował m.in. przy uprawie tulipanów, Tadeusz Chmielewski dołączył do niemieckiej grupy ROHLIG & CO. Szybko awansował w firmie i już w 1994 roku objął stanowisko dyrektora generalnego Rohlig Poland. W 1999 roku odkupił 25 proc. udziałów spółki od Elektrim S.A., a w 2003 roku został mianowany prezesem zarządu Rohlig Poland. Rok 2005 okazał się kluczowy w jego karierze. - Kiedy biznes osiągnął skalę chyba 40 mln euro, przyjechał do mnie CEO z Niemiec i mówi: "słuchaj, twój biznes fajnie wygląda, dobrze się rozwija, ale biznes się sprzedaje wtedy, kiedy jest fajny, a nie jak jest niefajny. (...) A jest klient, który oferuje bardzo dobrą cenę, więc my sprzedamy ten oddział w Polsce i zainwestujemy gdzieś w Azji albo w jakimś innym kraju. Takie są intencje". (...) Jak się dowiedziałem, kto ma mnie kupić, to nie byłem specjalnie zainteresowany, żeby współpracować z tą firmą i poprosiłem o dwa miesiące, żeby rozejrzeć się na rynku, zebrać finansowanie. Udało mi się uzyskać finansowanie od holenderskiego banku ING i to całkiem rozsądne. I tak uzgodniliśmy, że pozostawimy nazwę w Polsce oraz pozostaniemy partnerem całej sieci - opowiadał w "Biznes Klasie" Tadeusz Chmielewski, szef rady nadzorczej Rohlig Suus.

rozwiń
pieniądze
3
Podziel się:
KOMENTARZE
(3)
WYRÓŻNIONE
coola
3 godz. temu
Szkoda że Pan Chmielewski nie wie że ma taakii bajzel na magazynach że kierowcy uciekają szybciej niz się zatrudniają.
Kierowca tYra
4 godz. temu
Płaci największy ochłap w Polsce dla kierowców zawodowych klasy 1, praca nastawiona na maksymalny wycisk. Odradzam
Burak
57 min. temu
Elektron i wszystko jasne
NAJNOWSZE KOMENTARZE (3)
Burak
57 min. temu
Elektron i wszystko jasne
coola
3 godz. temu
Szkoda że Pan Chmielewski nie wie że ma taakii bajzel na magazynach że kierowcy uciekają szybciej niz się zatrudniają.
Kierowca tYra
4 godz. temu
Płaci największy ochłap w Polsce dla kierowców zawodowych klasy 1, praca nastawiona na maksymalny wycisk. Odradzam