Na terenie objętym stanem wyjątkowym żadne hotele czy agroturystyki nie mogą działać. Po miesiącach koronawirusowego lockdownu, który dotknął właścicieli ośrodków, teraz znów mierzą się oni z olbrzymimi stratami. W takiej sytuacji jest choćby pensjonat "Uroczysko Zaborek" w Janowie Podlaskim, znany z obecnej edycji programu "Top Model". To właśnie tutaj odbywał się tzw. bootcamp, na którym jurorzy podejmowali decyzję, kto ostatecznie wejdzie do domu modelek i modeli. - My już naprawdę nie mamy środków, możliwości, sił. Nie wiem, co to będzie - przyznaje Katarzyna Okoń-Szczepaniak, właścicielka obiektu. Choć dosłownie chwilę po naszej rozmowie dostała ona w końcu przelew na konto w ramach tzw. rekompensaty za starty poniesione ze względu na zamknięcie ośrodka, to jednak wciąż obawia się o przyszłość pensjonatu i o to, co będzie, jak formalnie stan wyjątkowy się skończy. W tym miejscu jesień to czas konferencji i szkoleń. Przez obecną sytuację wszystkie trzeba było odwołać. - Wygrzebywać się ze strat, to my się będziemy musieli, jeśli to przetrwamy, bo możemy nie przetrwać tego okresu - stwierdza właścicielka obiektu w rozmowie z reporterem WP. Więcej w materiale wideo.