- Leków w Polsce brakuje z kilku przyczyn. Wojna w Ukrainie i czas pandemii to tylko niektóre z nich - powiedziała w programie "Newsroom" WP Elżbieta Piotrowska-Rutkowska, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej. - Do tego dochodzi brak surowców do wytwarzania leków, o którym mówią producenci i problemy z dystrybucją. Kluczową przyczyną jest jednak to, że producenci za granicą w pierwszej kolejności zaopatrują swój rynek i swoich pacjentów, my musimy czekać w kolejce. Kluczowa jest więc produkcja leków w Polsce, o czym od dawna mówimy. Wtedy ten strach o braki w aptekach byłby mniejszy. Nad tym kryzysem lekowym można jednak zapanować. Warto kopiować pomysły z krajów zachodnich: Niemiec, Austrii. Tam są rządowe platformy, które informują o dostępności leków. Korzystają z nich zarówno lekarze, jak i pacjenci. Takie rozwiązania powinny pojawić się w Polsce, bo są sprawdzone. Nie możemy stać w tym miejscu, w którym jesteśmy. Dzięki takiej platformie byłoby wiadomo, czy brak leku jest czasowy, czy długotrwały - opowiadała.