W kwietniu były wicepremier i minister nauki Jarosław Gowin poinformował, że przekaże Instytutowi Chemii Bioorganicznej PAN środki na produkcję pierwszych polskich testów na obecność koronawirusa. Testy lada moment miały trafić na pierwszą linię frontu z pandemią. Tymczasem, jak pisaliśmy w money.pl, kończy się lipiec, a producent pierwszej partii 150 tys. testów dalej nie wie gdzie je wysłać. - My innych testów, niż polskie nie będziemy kupować. Musimy wspierać polską gospodarkę, jeżeli będziemy zamawiać, to tylko polskie testy – zapewniał w "Money. To się liczy" wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.