- Te pieniądze nie sprawią, że nagle w Domach Pomocy Społecznej będzie więcej personelu. A to właśnie wąska kadra jest największym ryzykiem z punktu widzenia zakażenia koronawirusem - mówi w programie "Newsroom" prof. Paweł Kubicki ze Szkoły Głównej Handlowej. Przypomnijmy, że premier Mateusz Morawiecki obiecał dodatkowe wsparcie dla DPS-ów w Polsce. Problem w tym, że zapowiedziane 38 mln zł oznacza średnio po 50 tys. zł na jeden Dom Pomocy Społecznej. - To nie sprawi, że nagle będzie bezpieczniej albo że pracownicy przestaną pracować w kilku różnych miejscach. Krótko mówiąc: to nic nie da - twierdzi prof. Kubicki w programie "Newsroom".