- Wyniki sprzedażowe pokazują, że bardzo dużo zabawek kupowanych jest w styczniu. A to znaczy, że Mikołaj przynosi gotówkę. I na zakupy idzie się dopiero w styczniu - mówiła w programie "Money. To się liczy" Magdalena Kordaszewska z portalu zabawkowicz.pl. - Myślę, że wtedy to nie jest kupowanie czegoś, co się dziecku nie spodoba - oceniła.