Tekst powstał w ramach projektu WP Opinie. Przedstawiamy w nim zróżnicowane spojrzenia komentatorów i liderów opinii publicznej na kluczowe sprawy społeczne i polityczne.
Po zapowiedzi postawienia prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu na rynkach finansowych…nic się nie wydarzyło. I to nie dlatego, że punkt 1 i 6 wniosku (jego treść przypominamy na końcu tekstu - redakcja money.pl) jest bezsensowny, a punkt 4 wątpliwy. Wręcz dziwię się twórcom wniosku, że takie punkty do niego wpisali. Warto rzucić okiem na art. 220 ust. 2 Konstytucji RP oraz art. 3 ust. 1 ustawy o NBP, żeby zobaczyć, że punkt numer jeden (który tworzy wręcz grupę przestępczą) jest bezsensowny.
Ale nie o tym jest ten tekst. Dlaczego rynki nie zareagowały? Jest kilka powodów i poniżej je krótko rozwinę.
Rynki przygotowane na TS dla Adama Glapińskiego
1. Rynki od wielu miesięcy wiedziały, że taki wniosek się pojawi, więc miały czas na przygotowanie się i zdyskontowanie takiego obrotu sprawy. To ważny punkt, bo rynki nie lubią zaskoczeń – reagują wtedy zgodnie z angielskim powiedzeniem: "when in doubt sell out" (po angielsku, bo ładnie brzmi – po polsku: kiedy masz wątpliwości, to sprzedawaj).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
2. Nie jest wcale pewne, że zbierze się ponad połowa posłów głosujących za wnioskiem przy obecności ponad 50 proc. posłów. Już teraz posłanka partii Razem Paulina Matysiak mówi, że ten wniosek to "hucpa".
3. Nawet jeśli zbierze się określona wyżej liczba posłów, to przecież ciało obradujące w budynku Trybunału Konstytucyjnego orzekło (?), że taka liczba posłów nie jest wystarczająca do zawieszenia prezesa NBP. Potrzeba 3/5, a tego zebrać się nie uda.
4. W związku z tym nawet jeśli koalicja przegłosuje postawienie prezesa przed Trybunałem Stanu, on najpewniej się nie zawiesi. Wtedy nadal będzie rządził, a rząd nie bardzo będzie mógł coś z tym zrobić.
5. Prezes ma już blisko 74 lata i może mu się po prostu nie chcieć walczyć. Wtedy mógłby złożyć rezygnację, co rynki przyjęłyby z ulgą. Problem w tym, że Adam Glapiński nie wygląda mi na osobę, która łatwo się poddaje (znak zodiaku: Baran – jest 7 dni ode mnie starszy).
Zagrożenia
Czy są jakieś zagrożenia? Są. Dwa pierwsze, które się nasuwają:
- Europejski Bank Centralny broni prezesa Glapińskiego (w końcu przecież EBC też skupował obligacje). Wynik: chwilowe zawirowania na rynkach.
- po przegłosowaniu wniosku, zgodnie z wersją rządową, członkowie RPP z ramienia poprzedniego Senatu nie biorą udziału w obradach RPP, a rząd następnie twierdzi, że głosowania pozostałych są nieobowiązujące dla banków i rządu. Powstaje potworny bałagan, na co reagują rynki finansowe (bardzo negatywnie).
- NBP wytacza działa i zaczyna sprzedawać kupione podczas pandemii obligacje. Rentowności długu gwałtownie rosną, złoty się przecenia.
Należy mieć nadzieję, że ten wniosek miał na celu jedynie wypełnienie jednego z konkretów Platformy Obywatelskiej i ugrzęźnie on w Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej na długie miesiące, a może nawet lata.
Piotr Kuczyński, analityk domu inwestycyjnego Xelion
Od redakcji: 8 zarzutów we wniosku o Trybunał Stanu
We wniosku zarzuca się Glapińskiemu, że w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania dopuścił się naruszenia Konstytucji RP i ustaw, w ten sposób, że:
1. w latach 2020-2021 działając wspólnie i w porozumieniu z przedstawicielami Rady Ministrów, przedstawicielami PFR, przedstawicielami BGK oraz przedstawicielami niektórych banków komercyjnych, inicjował i uczestniczył w podejmowaniu przez Zarząd NBP oraz w wykonaniu decyzji o skupie skarbowych papierów wartościowych (obligacji) Skarbu Państwa oraz nieskarbowych papierów wartościowych (obligacji) gwarantowanych przez Skarb Państwa emitowanych przez PFR i BGK, przez to zapewniał pośrednie finansowanie przez NBP deficytu budżetowego w łącznej kwocie co najmniej 144 miliardy złotych, co stanowiło naruszenie art. 220 ust. 2 Konstytucji RP oraz art. 3 ust. 1 ustawy o NBP;
2. działania opisane w pkt. 1 realizował bez należytego upoważnienia od RPP, co stanowiło naruszenie art. 12 ust. 2 pkt 6 ustawy o NBP;
3. w grudniu 2020 r. oraz w marcu 2022 r. podejmował interwencje walutowe bez należytego upoważnienia od zarządu NBP, a ponadto co najmniej część z nich miała na celu osłabienie wartości polskiej waluty, co stanowiło naruszenie art. 17 ust. 1 oraz art. 17 ust. 3 pkt 2 ustawy o NBP w zw. z art. 7 Konstytucji RP, oraz naruszenie art. 227 ust. 1 zd. trzecie Konstytucji RP i art. 3 ust. 1 ustawy o NBP;
4. w latach 2021 i 2023 inicjował, akceptował i realizował działania sprzeczne z ustalonymi założeniami polityki pieniężnej, o których mowa w art. 227 ust. 6 Konstytucji RP, w szczególności poprzez prowadzenie w 2021 r. skupu aktywów w warunkach rosnącej inflacji, zaś w 2023 r. poprzez obniżenie stóp procentowych NBP bezpośrednio związane z kampanią wyborczą, doprowadzając w ten sposób do osłabienia wartości polskiego pieniądza, co stanowiło naruszenie art. 227 ust. 1 Konstytucji RP;
5. utrudniał niektórym członkom RPP oraz niektórym członkom Zarządu NBP wykonywanie obowiązków konstytucyjnych i ustawowych, odmawiając im dostępu do wytworzonych w NBP dokumentów, m.in. do protokołów posiedzeń RPP, bezprawnie usuwając lub niezamieszczając w treści protokołów wypowiedzi niektórych członków RPP i Zarządu, a także zaniechując przedstawienia członkom Rady ostatecznej wersji protokołu przed jego przyjęciem, co stanowiło naruszenie art. 12 ust. 2 i 3, art. 16 oraz art. 17 ust. 1 ustawy o NBP w zw. z art. 7 Konstytucji RP;
6. 23 sierpnia 2023 r., jako reprezentant NBP, uchybił obowiązkowi współdziałania z Ministrem Finansów przy opracowywaniu planów finansowych państwa w ten sposób, że wprowadził Ministra Finansów w błąd przy opracowywaniu projektu ustawy budżetowej na 2024 r. poprzez bezpodstawne udzielenie pisemnej informacji o prognozowanej wpłacie do budżetu z zysku NBP za 2023 r. w wysokości 6 mld zł w sytuacji, gdy według aktualnych na ten dzień danych i prognoz, NBP miał ponieść stratę w wysokości co najmniej 17 mld zł, co stanowiło naruszenie art. 21 pkt 2 ustawy o NBP;
7. zaakceptował i wykonywał uchwałę nr 14/2019 Zarządu NBP z dnia 28 czerwca 2019 r. oraz zmieniającą ją uchwałę nr 36/2019 Zarządu NBP z dnia 4 listopada 2019 r., kreujące niezgodny z przepisami ustaw mechanizm automatycznego naliczania i wypłacania jemu samemu w każdym roku kalendarzowym czterech nagród kwartalnych, w wysokości nieuzależnionej od stopnia zaangażowania Prezesa NBP w realizację zadań określonych w ustawie o NBP oraz od wyników osiąganych przez NBP, czyniąc je w istocie stałym składnikiem jego wynagrodzenia, co stanowiło naruszenie art. 66 ust. 3 ustawy o NBP oraz art. 3 ust. 1 ustawy z 31 lipca 1981 r. o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe;
8. uchybił nakazowi apolityczności prezesa NBP oraz zakazowi prowadzenia działalności publicznej niedającej się pogodzić z godnością jego urzędu, co stanowiło naruszenie art. 227 ust. 4 Konstytucji RP w ten sposób, że publicznie angażował się w agitację, także w ramach kampanii wyborczej, na rzecz partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość oraz popieranego przez nią rządu, a przeciwko partii politycznej Platforma Obywatelska Rzeczypospolitej Polskiej, udzielając wywiadów chwalących Radę Ministrów, której Prezesem był Mateusz Morawiecki, a zarazem ostrzegających przed ewentualnymi rządami Donalda Tuska oraz co najmniej dwukrotnie biorąc udział w zebraniach kierownictwa partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość, a także realizując politykę kadrową tej partii politycznej poprzez zatrudnianie jej działaczy w NBP.