Podczas wrześniowego posiedzenia Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 0,75 p.p. To oznacza, że stopa referencyjna wynosi 6 proc. Tę decyzję skrytykowała w rozmowie z money.pl Hanna Cichy, starsza analityczka ds. gospodarczych z Polityki Insight. - To ogromne zaskoczenie. Spodziewano się obniżki o 25 pb. To nie jest moment na obniżki stóp procentowych, to decyzja, którą bardzo trudno uzasadnić w dobrej wierze. Inflacja jest czterokrotnie wyższa od celu inflacyjnego NBP - powiedziała ekspertka podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Cichy dodała, że wpływ obniżki stóp na wybory będzie przede wszystkim emocjonalny, bo część osób uwierzy, że wygrano walkę z inflacją. Jak zaznaczyła, raty kredytów nie obniżą się jednak przed wyborami.