Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Małgorzata Samborska
Małgorzata Samborska
|
aktualizacja

Rząd odsłonił karty ws. składki zdrowotnej. Kto zyska i ile? Mamy wyliczenia

702
Podziel się:

Rząd wylicza, że zaproponowane zmiany w składce zdrowotnej są pozytywne dla 93 proc. przedsiębiorców. Na pewno są one korzystne dla wszystkich rozliczających się na skali podatkowej, a jest ich aktualnie ponad 1,3 mln osób - pisze dla money.pl Małgorzata Samborska. Dla kogo jeszcze?

Rząd odsłonił karty ws. składki zdrowotnej. Kto zyska i ile? Mamy wyliczenia
Wiemy już, jak zmieni się składka zdrowotna (Adobe Stock, WP.pl, ekaterina72, money.pl)

Zgodnie z ogłoszonymi planami Ministerstwa Zdrowia oraz Ministerstwa Finansów od 1 stycznia 2025 r. mają się zmienić zasady obliczania składki na ubezpieczenie zdrowotne przez przedsiębiorców. Jeśli wejdą one w życie, na zmianach ma zyskać 93 proc. wszystkich przedsiębiorców rozliczających PIT. Zasady obliczania składki dla pracowników mają zostać na niezmienionym poziomie.

Kto zatem straci? I czy to dobre rozwiązanie?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

Zmiany w składce zdrowotnej. Jaki jest plan

Przedsiębiorcy na tzw. skali podatkowej, bez względu na wysokość dochodu, mają płacić składkę zdrowotną w zryczałtowanej wysokości wynoszącej 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia pracowników. W warunkach obecnych to 286 zł. Szacuje się, że w 2025 r. wyniesie to ok. 310 zł.

Przedsiębiorcy rozliczający się liniowym podatkiem w wysokości 19 proc. będą mieli do zapłaty 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do wysokości dochodu nieprzekraczającego dwukrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tej kwoty dodatkowo zapłacą 4,9 proc. od nadwyżki uzyskanych dochodów powyżej tej dwukrotności.

Przedsiębiorcy na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych mają z kolei zapłacić 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia do wysokości przychodu nieprzekraczającego czterokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia. Powyżej tej kwoty dodatkowo zapłacą 3,5 proc. od nadwyżki uzyskanych przychodów powyżej tej czterokrotności.

Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w IV kwartale 2023 r. to 7540,36 zł. Ale już przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lutym 2024 r. wyniosło 7979 zł brutto i na tej wartości opierają się dalsze wyliczenia.

Przyjmujemy więc, że dwukrotność przeciętnego wynagrodzenia wynosi 15 958 zł, a czterokrotność przeciętnego wynagrodzenia to 31 916 zł.

Dodatkowo przedsiębiorcy nie będą musieli wykazywać przychodów ze zbycia środków trwałych. Zostanie uchylona możliwość odliczania (części) składek zdrowotnych w PIT.

Jak te założenia przekładają się na konkretne liczby, liczone w warunkach obecnych:

Zanim przejdziemy do pokazania korzyści poszczególnych przedsiębiorców, przypomnijmy zasady obecne. Przedsiębiorcy na skali podatkowej płacą składkę zdrowotną w wysokości 9 proc. od dochodu, z tym że minimalna składka wynosi 381,78 zł, więc składkę płacą również przedsiębiorcy nieosiągający dochodów lub osiągający stratę.

Przedsiębiorcy na 19-proc. stawce liniowej płacą składkę zdrowotną według stawki 4,9 proc. od dochodu oraz dodatkowo mogą zaliczyć w koszty zapłacone składki, nie więcej jednak niż 11 600 zł. Minimalna stawka wynosi jednak 381,78 zł.

Przedsiębiorcy na ryczałcie od przychodów ewidencjonowanych płacą składkę zryczałtowaną, zależną od przychodu:

- 419,46 zł (jeśli przychód nie przekroczył 60 000 zł),

- 699,11 zł (jeśli osiągają przychód w przedziale 60 000 zł – 300 000 zł,

- 1258,39 zł (przy przychodzie przekraczającym 300 000 zł).

Dodatkowo 50 proc. zapłaconej składki pomniejsza wartość przychodów do opodatkowania.

W przypadku przedsiębiorców "na ryczałcie" maksymalna wysokość składki jest więc ograniczona i po przekroczeniu dochodu 300 000 zł już nie rośnie.

Dla kogo zatem nowe zasady są korzystne?

Ministerstwo wylicza, że dla 93 proc. przedsiębiorców. Na pewno są one korzystne dla wszystkich przedsiębiorców rozliczających się na skali podatkowej, a jest ich aktualnie ponad 1,3 mln osób.

Oni zyskają minimum 95,45 zł. Im większy dochód, tym wyższa korzyść liczona w wartościach nominalnych (podajemy kwoty brutto).

Również żaden przedsiębiorca opodatkowany według stawki liniowej nie zapłaci więcej.

Jedynie przedsiębiorcy, którzy wybrali ryczałt od przychodów ewidencjonowanych, mogą zapłacić wyższą składkę zdrowotną, ale stanie się dopiero po przekroczeniu przychodów miesięcznych kwoty 60 000 zł. Wtedy zapłacą prawie 11 zł więcej.

Trzeba też pamiętać, że przedsiębiorcy w każdym roku mogą zmienić formę opodatkowania, a więc przejść z ryczałtu np. na skalę podatkową albo podatek liniowy, jeśli takie rozwiązanie jest dla nich korzystniejsze.

Inne grupy nie mają takiego przywileju.

Plusy i minusy rozwiązania zaproponowanego przez rząd

Rozwiązanie to upraszcza system. Większość przedsiębiorców zapłaci składkę zryczałtowaną, w stałej wysokości. Nie będą musieli prowadzić dodatkowych wyliczeń, ewidencji, rozliczeń z ZUS.

Ale na tym zalety tego systemu się kończą.

W budżecie NFZ powstanie dziura rzędu 4-5 mld zł oraz duży niesmak wśród pozostałych grup społecznych. Podstawowe założenie systemu, zgodnie z którym, w imię prostych zasad, przedsiębiorca z dużym dochodem płaci składkę zdrowotną mniejszą niż pracownik na minimalnym wynagrodzeniu, jest trudne do pogodzenia z konstytucyjnym obowiązkiem urzeczywistniania zasady sprawiedliwości społecznej.

Z uwagi na fakt, że służba zdrowotna jest finansowa ze środków publicznych, a obywatele mają zapewniony równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej, ta dziura budżetowa będzie musiała być zasypana z innych źródeł, w szczególności podatku PIT, na który złożą się wszyscy podatnicy, zwłaszcza ci opodatkowani najwyższą stawką.

Dla money.pl Małgorzata Samborska, doradca podatkowy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(702)
WYRÓŻNIONE
Prezydent2025
8 miesięcy temu
Obniżanie podatków TAK, tworzenie nowych przywilejów NIE !
Przedsiębiorc...
8 miesięcy temu
Kiedy mundurowi zaczną płacić składki na emeryturę?
Prezydent2025
8 miesięcy temu
Owe 93% to nie Przedsiębiorcy a osoby na Samozatrudnieniu. Chcą płacić, jak każdy zresztą, niższe podatki i składki za cenę braku jakiejkolwiek ochrony z tytułu kodeksu pracy i za cenę niższej przyszłej emerytury. Tylko pozostałe 7% to Przedsiębiorcy. Bo albo pracują dla wielu Zleceniodawców albo (i) zatrudniają pracowników. TAK CZY INACZEJ TEN PROJEKT ZAKLADA NIERÓWNE TRAKTOWANIE PRACOWNIKOW NA ETATACH I EMERYTOW ORAZ FAWORYZOWANYCH "PRZEDSIĘBIORCÓW" ALE JAK WIDAĆ WLADZA CHCE SIE PRZYMILIĆ DO LOKALNYCH ELIT.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (702)
Terti
3 miesiące temu
Wraz ze wzrostem składek wzrasta okres oczekiwania do specjalisty. Może to nie chodzi o pieniądze a o coś innego. Jakaś sprawa organizacyjna. Pierwsza wizyta i słyszę za dwa lata. A za dwa lata słyszę trzeba było dwa lata temu. To po co te składki ? Myślę, że decydenci limitują pieniądze dla służby zdrowia za wizyty czy zabiegi. Czyli po co przyjmować więcej pacjentów jak nie dostaną pieniędzy bo limity. Czy tak jest nie wiem. Ale mała liczba specjalistów na NFZ zastanawia. Składka tylko 3% niższa niż podatek. Komisja śledcza w aspekcie obiegu pieniędzy ze składek potrzebna.
Karel83
7 miesięcy temu
Zachorujesz prywatne leczenie,jak przez NFZ to czekaj na śmierć,lek na receptę 100% bo nie refundowany.
Karel83
7 miesięcy temu
Zacząć od likwidacji NFZ.
Amen
7 miesięcy temu
Tylko wojna uzdrowi ten kraj
gość
7 miesięcy temu
to złodziejstwo, zwykły podatek!!! leczymy się prywatnie a rząd nas okrada!
...
Następna strona