- Apeluję o spokój i cierpliwość. Trwają prace nad ustawą o Funduszu Kompensacyjnym - powiedział w programie "Newsroom" rzecznik praw pacjenta Bartłomiej Chmielowiec. Z tego funduszu mają być wypłacane odszkodowania za niepożądane odczyny poszczepienne. Z wyliczeń money.pl wynika, że już dziś państwo powinno wypłacić od miliona do 10 mln zł za powikłania po szczepionce na koronawirusa, a całościowo może to pochłonąć od 10 mln do 100 mln zł. Chmielowiec uspokajał, że brak ustawy nikomu nie zamknie drogi do odszkodowania, bo będzie obowiązywała z mocą wsteczną - od 26 grudnia 2020 roku. - Wszystkie sytuacje, wszystkie szczepienia będą objęte ustawą - podkreślił. Zastrzegł, że odszkodowania będą przysługiwały tylko za najcięższe powikłania. Warunkiem będzie wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego lub pobyt w szpitalu dłuższy niż 14 dni. Jak podał, na razie do biura rzecznika prawa pacjenta zgłosiło się kilkanaście takich osób.