Wyciekły dokładne dane około 20 tys. policjantów, funkcjonariuszy CBŚ i wielu innych. Udostępnił je pracownik Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w popularnym serwisie umożliwiającym wizualizację danych. Błyskawicznie po zgłoszeniu plik został przez RCB usunięty. Biuro zapewnia, że podjęło działania "zmierzające do całkowitego zablokowania formularza i zabezpieczenia wykazu rekordów przesłanych za jego pośrednictwem". - To jest olbrzymie zagrożenie bezpieczeństwa państwa - mówił w programie "Newsroom WP" Maciej Lasek, poseł Koalicji Obywatelskiej. - Gdybyśmy spojrzeli na historię, to takie rzeczy się po prostu nie zdarzały. To pokazuje degrengoladę zarządzania polskimi służbami. Rząd już sobie tak naprawdę nie radzi z niczym. To skandal, który stawia nas w gronie krajów trzeciego świata - skwitował.