Izera do projekt polskiego samochodu elektrycznego finansowany przez Skarb Państwa. - Dzisiaj spółka jest po dwóch rundach dokapitalizowania, które pozwoliły nam pozyskać licencję platformy i rozpocząć dwie fazy prac technicznych. Możemy projekt do końca bieżącego roku realizować zgodnie z planem. Dla startupu nie ma momentu, gdy może przestać myśleć o finansowaniu. Kolejne wkłady finansowe inwestorów będą uzależnione od tego, czy my dzisiaj osiągniemy dobre wyniki, udowodnimy, że cały biznesplan jest dobrze przemyślany. O to walczymy wspólnie z Geely i Pinifariną, musimy udowodnić, że ten samochód będzie w odpowiedniej cenie i odpowiednio atrakcyjny. To parametry, od których będzie zależało kolejne dokapitalizowanie - powiedział Piotr Zaremba, prezes ElectroMobility Poland w programie Money.pl. Ile dotychczas wydano na projekt Izery? - Dwie rundy dokapitalizowania, każda po 250 mln zł. To nie oznacza, że te pieniądze zostały wydane. Do tej pory wydatkowaliśmy około 150 mln zł na projekt - wyliczał Zaremba. Dodał, że pieniądze są wydawane na zadania uzgodnione z inwestorem. - Dokapitalizowanie służy różnym celom, również budowaniu wiarygodności - podkreślił. - Intencją obecnego właściciela jest, by utrzymać kontrolę nad tym projektem i doprowadzić do uruchomienia produkcji. 6 mld zł nakładów inwestycyjnych będzie się wiązało z tym, że Skarb Państwa powinien uczestniczyć w kolejnych rundach, ale nie jako jedyny, również z innymi partnerami. Rozmawiamy z bankami - wyjaśnił Zaremba.