- Mimo spadku PKB na rynku pracy na razie nie widać pogorszenia i myślę, że nie będzie go widać w stopniu znacznym. Nie zdziwi mnie wzrost do ponad 6 proc, ale o 10 nie ma mowy - powiedział w programie "Newsroom" WP Piotr Kuczyński, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion. - Jest inny problem. Proszę zobaczyć, co się dzieje z małymi firmami, które nie mają takiej siły, by podnosić ceny swoich wyrobów i usług, koszty im rosną dramatycznie i wiele z nim pada. Ludzie natomiast nie mają pieniędzy, by kupować drogie produkty i usługi. To jest problem, który się snuje. Przypomnę, że aż dwie trzecie polskiej gospodarki to właśnie małe firmy. Nie ma niestety ograniczania inflacji bez spowolnienia gospodarczego. RPP podjęła decyzję o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie i o powrocie do celu inflacyjnego w perspektywie 2 lat. FED stawia na szybkie zbicie inflacji i stopy podnosi. To są dwie różne szkoły. Która jest mi bliższa? Jednak ta, która mówi o wolnym dochodzeniu do celu inflacyjnego. Wysokie stopy procentowe, ostra recesja i wysoka stopa bezrobocia na dłuższą metę będą dla gospodarki bardziej szkodliwe. Dlatego popieram działa RPP – mówi gość Wirtualnej Polski.