Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Patrycjusz Wyżga
Patrycjusz Wyżga
|
aktualizacja

Takiej drożyzny dawno nie było. "Znam ludzi, którzy sobie folgują. Ostatnie wakacje, święta na bogato, bo jeszcze nas stać"

- W kwestii drożyzny i podwyżek na święta czegoś takiego faktycznie dawno nie było. Nasze wynagrodzenia nie nadążają za inflacją. I to dotyczy już nie tylko jakiejś niewielkiej grupy osób z najniższymi pensjami, ale całego społeczeństwa - powiedział w programie "Newsroom" WP Maciej Samcik, założyciel bloga subiektywnieofinansach.pl. – Mówimy o wzrostach cen o 20-30 proc., niektóre produkty podrożały dwukrotnie. To jest coś, czego nie pamiętamy w naszym dorosłym życiu. Jak przez mgłę wspominam hiperinflację, gdy zmieniał się ustrój w Polsce. Polacy deklarują, że wydadzą na święta o 1 proc. więcej niż zwykle, czyli od 1000 do 1500 zł. To by oznaczało, że do wydatków podchodzimy rozsądnie i nie zamierzamy świąt pokrywać z oszczędności, a co gorsza z pożyczek. Ale ja mam wątpliwości, czy te deklaracje się potwierdzą. Do świąt jest podejście nabożne, to nie jest czas, gdy chcemy myśleć o oszczędnościach. Ale jeśli ktoś na co dzień myśli o racjonalizowaniu wydatków, to te święta go nie zabiją, bo mówimy o 300-400 zł więcej. Ale znam ludzi, którzy sobie nieźle pofolgowali. Najpierw były ostatnie wakacje przed kryzysem i trzeba było poszaleć, teraz mamy święta i jeszcze nas stać, to też możemy sobie na więcej pozwolić, potem będzie sylwester huczny, a potem przyjdzie styczeń. Ja nie chcę straszyć i psuć humorów, ale początek roku zawsze oznacza podwyżki cen regulowanych. I to będzie boleć. Warto mieć na to założoną jakąś rezerwę.

rozwiń
9
Podziel się:
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
abc
2 lata temu
Macie to, co chcieliście. Skoro przeszkadzały ośmiorniczki i ciepła woda w kranie to teraz macie to swoje pisowskie eldorado. A ekonomiści i inni ludzie myślący ostrzegali - jeszcze na etapie kampanii w 2015 - że pokrycie tego całego socjalu z tzw. "odzyskanego" vatu to ściema i takie rozdawanie na prawo i lewo MUSI skończyć się potężną inflacją i zadłużeniem. Więc teraz "ruki pa szwam" a następnym razem POMYŚLEĆ przed wrzuceniem kartki do urny.
Mat
2 lata temu
Wole wydac niz dac sie pistom okrasc.
edc
2 lata temu
"Jak przez mgłę wspominam hiperinflację, gdy zmieniał się ustrój w Polsce"---------hahahhah naprewde przez mgle, jak tacy ekonomisty decyduja o polsce to sie nie dziwie ze jest jak jest eksperty z borzejj laski, ja ta inflacje pamietam bardzo dobrze i ceny za chleb mleko i maslo po kazdej podwyzce do dzis, ale ja nie mam krotkiej pamieci wiec nie musze sie wkolko uczyc tego samego.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
RR790
2 lata temu
Nie ma żadnej drożyzny. Po prostu przez chwilę dzięki dodrukowi pieniędzy, pożyczkach i bańce na nieruchomościach były istotnie niższe ceny ... teraz wszystko wraca do normy.
JERUNA
2 lata temu
NO MOWIE PISZE W POLSCE BEDZIE TRAGEDIA CENOWA :BEDZIE JEDZENIE DROZSZE JAK W NIEMCZECH:A PIS POWIE TO WINA TUSKA:A LUDZIE UWIERZA
edc
2 lata temu
"Jak przez mgłę wspominam hiperinflację, gdy zmieniał się ustrój w Polsce"---------hahahhah naprewde przez mgle, jak tacy ekonomisty decyduja o polsce to sie nie dziwie ze jest jak jest eksperty z borzejj laski, ja ta inflacje pamietam bardzo dobrze i ceny za chleb mleko i maslo po kazdej podwyzce do dzis, ale ja nie mam krotkiej pamieci wiec nie musze sie wkolko uczyc tego samego.
Wikary
2 lata temu
Ja z rodzina nie zamierzam oszczędzać na święta. Jak chcecie więcej wydawać to musicie więcej zarabiać. Ja od świat zamierzam przycisnąć owieczki. Dodatkowo licze na PISuarów. Jeżeli nie będą płacić to cofam poparcie
Polka
2 lata temu
Przecież pan kaczapów sam powiedział że nas musi zniszczyć no to niszczy od dziecka co,gdzie i jak może.To chyba widać,słychać i czuć prawda ?