– Odczyt styczniowy będzie prawdopodobnie w okolicach 9 proc., może powyżej 9 proc. Na koniec roku, jeśli tarcze zostaną utrzymane, a nam się wydaje, że to jest dość prawdopodobne, odczyt powinien być na poziomie 4 proc. – powiedział w programie "Money. To się Liczy" dr Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Pekao. Dodał, że gdyby nie działania osłonowe, które mają inflację redukować, wynik mógłby być nawet dwucyfrowy. Pytany o to, czy tarcze antyinflacyjne zostaną na stałe, dr Pytlarczyk stwierdził, że to bardzo możliwe. Także ze względu na kalendarz wyborczy, według którego w przyszłym roku czekają nas wybory parlamentarne. – To prawdopodobnie zwiększa szansę, że tarcze się utrzymają. Nie byłoby popularnym społecznie odwracanie tarcz, przy wysokim poziomie inflacji. Myślę, że one będą odwracane dopiero, jak inflacja osiągnie poziom komfortowo niski – skomentował ekspert.