- Rząd zachował się niepoważnie, gdyż nie bronił swojego przedłożenia. Mało tego okazało się, iż nie ma wpływu na stanowisko zaplecza politycznego, bo przecież taka poprawka złożona w ostatniej chwili, napisana na kolanie przez jednego z posłów rządzącej koalicji, no nie sądzę, żeby nie była uzgadniana z rządem - powiedział w programie "Newsroom" WP Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki. Dodał, że dla niego jest to kuriozalna sytuacja. - Rząd poddał ten projekt ustawy pod konsultacje społeczne, ten projekt ustawy przeszedł całą procedurę legislacyjną wewnątrz administracji państwowej. Konsekwencje ekonomiczne dla polskiej gospodarki będą bardzo duże. Energia elektryczna z wiatraków jest najtańszą energią w naszym miksie energetycznym. Polsce powinno bardzo zależeć na tym, żeby zmienić ten archaiczny miks energetyczny oparty na paliwach stałych, czyli na węglu kamiennym i węglu brunatnym. Ta energia jest bardzo droga, bo droga jest emisja dwutlenku węgla. Dla mnie jest to absolutnie niezrozumiałe, odnoszę wrażenie, iż rząd i koalicja sejmowa wspierająca ten rząd zachowuje się całkowicie niepoważnie, nie ważąc skutków dla gospodarki i dla poziomu życia obywateli. Przyrost mocy w energetyce wiatrowej był stosunkowo duży do roku 2015. Potem w efekcie tych regulacji (przyjętych przez PiS - przyp. red.) bardzo mocno spadł. Teraz liczyliśmy na to, również Unia Europejska przecież, że w Polsce będzie ta energetyka rozwijała się bardzo szybko - powiedział były wicepremier. Janusz Steinhoff dodał, że przyjęta ustawa w takiej formie ograniczy rozwój energetyki wiatrowej co najmniej o połowę. - Konsekwencje będziemy ponosić wszyscy. Z punktu widzenia czysto politycznego, z punktu widzenia powagi Parlamentu, stanowisko rządu jest dla mnie niezrozumiałe, powiedziałabym niepoważne - dodał Steinhoff.