Zbliża się zmiana standardu nadawania naziemnej telewizji cyfrowej na system DVB-T2. Nie brakuje nieuczciwych sprzedawców, którzy próbują się na tym dorobić. Na co należy uważać? - Osoby, które mają sprzęt starszej generacji, powinny sprawdzić, czy odbiera on telewizję w standardzie DVB-T2 z połączeniem ze standardem HEVC, co daje gwarancję możliwości korzystania z nowego standardu w pełni, a to jest cały zakres nowych usług, łącznie z telewizją hybrydową. Niestety każda taka sytuacja, gdy zmienia się jakiś standard, to okazja dla oszustów, by naciągnąć konsumenta na zakup sprzętu, który nie spełnia standardów. On pewnie będzie tańszy, ale co z tego, skoro nic nam nie da. Co więcej, przekonamy się o tym dopiero za kilka miesięcy, gdy w skali kraju sygnał telewizji naziemnej się zmieni - tłumaczy w "Money. To się liczy" Michał Kanownik, prezes ZIPSEE. - Dlatego zwracajmy uwagę na to, by nowy sprzęt odbierał standard DVB-T2 i HEVC, bez tego będzie on bezużytecznym sprzętem. Natomiast generalnie pandemia sprawiła, że pojawiło się znacznie więcej oszustów czy naciągaczy. Jest to sprzęt gorszej jakości lub podróbki, ale też naciąganie państwa i nierozliczanie się z podatków. Pamiętajmy, że taniej nie znaczy lepiej. Szukając najtańszych rozwiązań, patrzmy na to, do jakiego standardu jest dostosowany ten sprzęt, bo inaczej będzie to bezużyteczny bubel na naszej półce - dodał prezes Związku Cyfrowa Polska w rozmowie z money.pl.