- Częściowo branża ślubna już teraz się buntuje. Ciężko się temu dziwić, bo tej branży nie da się włączyć ot tak, pary młode planują przyjęcia weselne z dużym wyprzedzeniem - mówiła w programie "Newsroom" Agnieszka Winnicka z Polskiego Stowarzyszenia Branży Ślubnej. Jak dodała, jest oczekiwanie, że wesela będą mogły być organizowane od kwietnia. - Rząd niestety nie mówi nic, to jest niepokojące. Nie jest tak naprawdę najważniejsze w jaki sposób będą odmrażane wesela, na ile osób, ale to kiedy. Imprezy są zakontraktowane na ten rok i ludzie mają wiedzieć, czy te wesela będą mogły w kwietniu się odbyć czy nie - podkreśliła. Dodała, że zna pary, który już dwukrotnie przekładały śluby.