- Zawsze powinna nam się zapalać ostrzegawcza lampka w przypadku niższych niż zazwyczaj cen jaj - mówił w programie "Money. To się liczy" Grzegorz Hudzik, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego. - Są one na pewno gorszego rodzaju albo pochodzą z niewiadomego źródła. Wszędzie tam, gdzie nie znamy pochodzenia żywności, narażamy się na ryzyko - przestrzegał.