Wydłuża się lista żółtych i czerwonych stref w Polsce, to problem dla działających tam firm. - Te firmy nie mają niższych potrzeb pracowniczych, ale trudniej jest im znaleźć pracowników. Ci, gdy widzą, że gdzieś jest zagrożenie ogniskiem covidu, to nie aplikują, starają się szukać zajęć, które dają im poczucie bezpieczeństwa - powiedział w programie "Money. To się liczy" Krzysztof Inglot, prezes Personel Service. - Widać wyraźnie, że i sam covid, i strefy w Polsce wpływają nie tylko na hotelarstwo czy restauracje, ale też na duże fabryki, które do produkcji potrzebują ludzi, a jest ich mniej, jeżeli gdzieś jest czerwona strefa - dodał.