Co z unijnym embargiem na ukraińskie zboże? - Decyzja powinna być przedłużona do końca roku - powiedział w programie "Money.pl" Robert Telus, minister rolnictwa. - Ale podejmie ją przewodnicząca Parlamentu Europejskiego. Wiemy, że w UE rządzi "grupa Webera", do której należą prawie wszystkie partie opozycyjne w Polsce. Postawiliśmy pod ścianą Unię Europejską, bo do tej pory problem zboża nie interesował Brukseli. To jest decyzja polityczna. Czekamy na nią. Nasze ustalenia były takie, ze przedłużenie będzie do końca roku. Skąd termin do 15 września? Tego nie wiem. - Czy to nie świadczy o waszej słabości, że nie wiecie? Macie Janusza Wojciechowskiego, komisarza ds. rolnictwa. Dziwne, że dajecie się tak zaskakiwać - dopytywał Łukasz Kijek, redaktor naczelny money.pl. - Dziwne, że tak działa UE. Ta decyzja powinna być już wcześniej. Dlatego nie czekamy, mamy swoje rozwiązania i wprowadzimy je, jeśli UE nie podejmie decyzji. Nasza twarda polityka przynosi efekty. Nie jesteśmy antyeuropejscy, budujemy solidarność europejską. To jest dla dobra polskich rolników - ripostował minister. - Firmy już dziś powinny wiedzieć, czy embargo zostanie przedłużone. Być może o to chodzi pani przewodniczącej, by podkreślić, że decyzja od niej zależy - dodał.