- Żywność w czerwcu podrożała o 5,8 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem - mówi w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski Jakub Olipra, analityk Credit Agricole. Jak jednak dodaje, wzrost jest już nieco wolniejszy niż na przykład na początku roku. - To jednak marne pocieszenie, bo w dużej mierze jest efektem wysokiej skali. To znaczy, że w ubiegłym roku żywność podrożała tak mocno, że w tym wzrost cen jest nieco wolniejszy - mówił Olipra. Wśród najszybciej drożejących produktów są owoce, takie jak jabłka i gruszki. Podobnie jest w przypadku mięsa, które co prawda będą drożeć, ale wolniej niż do tej pory. Nadziei można upatrywać w cenach warzyw. - Rozpatrujemy scenariusz deflacji, czyli spadku cen - mówił analityk Credit Agricole. Dziś jednak nie możemy powiedzieć o żadnych obniżkach. - Patrząc na zakres produktów nie mieliśmy żadnej kategorii, w której zauważylibyśmy spadek cen - puentuje Olipra.