Polacy pokochali pompy ciepła. Ile trzeba zainwestować?

Zdecydowanie za dużo trzeba zainwestować, najczęściej tylko po to, żeby płacić większe rachunki. Efekt? Zwrot inwestycji nie następuje. Tylko frajer na to pójdzie, o ile w ogóle będzie miał środki. Wymiana instalacji centralnego ogrzewania w przypadku modernizowanego budynku, nawet gdy mówimy o instalacji grzejnikowej to lekko licząc 10 do 20 tysięcy złotych (często uwzględnia to też zbiornik CWU, który tani nie jest). Jeśli celujemy w niskotemperaturową instalację to pewnie jeszcze trzeba by dołożyć jakieś 5-10 tysięcy. Pompy ciepła można kupić za kilka tysięcy złotych z Chin ale czy o serwis i gwarancję martwimy się we własnym zakresie. Bez fotowoltaiki rachunki zabiją rentowność takiej inwestycji już na amen. Bo przypominam, że chodzą słuchy o cenie 3 zł za kWh. Kotły nawet na paliwa stałe, kosztują obecnie dobrze ponad 12 tysięcy złotych a są też kotły znacznie droższe i ich realna cena za automatyką zbliża się do 15-20 tysięcy. Doliczmy do tego jakiś zbiornik buforowy, zabezpieczenia, pompy, robociznę oraz wkład kominowy i mamy 40-50 tysięcy złotych wydatku na rok 2023 żeby tylko spełnić obecne wytyczne. Nie zapominajmy też o kosztach węgla czy pelletu, jeśli zakup 2-3 ton opału zamknie się w 5 tysiącach złotych to będzie dobrze. Proszę mi powiedzieć, kto ma takie środki by wywalić od ręki? Niektórzy zbierają takie pieniądze przez dekadę. Dotacje spowodowały tylko wzrost kosztów wszystkiego co związane z ociepleniem budynku, oknami, drzwiami, izolacjami i systemami grzewczymi. Powodzenia w karaniu 70% społeczeństwa za to, że nie stać ich na wasze fanaberie z remontami i modernizacjami na żądanie. My nie jesteśmy Niemcami czy Francją, 1 złotówka niestety nie równa się 1 euro czy 1 dolarowi. Większość z nas zarabia marne 3 czy 4 tysiące na rękę i nas nie stać na tak kosztowne modernizacje. Zwłaszcza wtedy gdy rząd PiS doprowadza stabilność walutową i gospodarczą do stanu ruiny.

Za koszt montażu pompy 40 tyś zł ogrzewam gazem i mam ciepłą wodę w 140 metrowym domu przez 12 lat. Jak dodać do zakupu pompy wydatki na prąd to taka inwestycja nie ma żadnego uzasadnienia ekonomicznego.

Dajcie spokój z pompami. Zamontuj sobie fotowoltaikę za 40 koła i pompę za podobną kasę, żeby potem płacić 10 koła za prąd na rok bo PIS sprawił, że prąd, który produkujesz, sprzedajesz za kilka groszy a potem kupisz za 3 zł. Jeleni nie brakuje.