Gospodarka na początku kryzysu była stymulowana "helikopterem z pieniędzmi", które były zapewnione w ramach tarcz. Co dalej? - Możliwości i instrumenty, którymi mogły posługiwać się państwa i banki centralne powoli się kończą, ich jest coraz mniej. To oznacza, że skala ewentualnej pomocy od państwa będzie okrojona, a tych pieniędzy z helikoptera też nie można rozsypywać bez ograniczeń - powiedział w programie "Money. To się liczy" Wojciech Kostrzewa, prezes Polskiej Rady Biznesu. Był też pytany o tzw. estoński CIT. - Krok w dobrym kierunku. Z olbrzymim zadowoleniem witam każdą próbę zwiększenia aktywności, zachęcenia przedsiębiorców do inwestowania. Estoński CIT jest bardzo fajnym rozwiązaniem, jeśli tylko pojawią się dobre doświadczenia z taką formą opodatkowania, to rząd będzie skłonny do rozszerzenia go o większą grupę przedsiębiorców. Witamy to z radością i mamy nadzieję, że po tym pierwszym kroku nastąpi kolejny - powiedział Kostrzewa.