- Mały ZUS to był nasz postulat. Pisaliśmy do premiera, nie kryję satysfakcji, że rząd wprowadza to rozwiązanie – powiedział w programie „Money. To się liczy” Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. – To duża ulga, zwłaszcza, że w związku z podwyżką średniego wynagrodzenia ta stawka w tym roku mocno wzrośnie. Razem ze składką zdrowotną będzie to 1,5 tys. zł. Dla małych firm to ogromne obciążenie. Dzięki małemu ZUS-owi 300 tys. osób zapłaci mniej. Niestety pozostałe 900 tys. przedsiębiorców nie może zapłacić składki od dochodów jak jest w całej Europie. Nigdzie nie żąda się od właścicieli firm, by płacili daniny, które przekraczają ich dochody. Przez to firmy w Polsce się zamykają.