Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|

Opłata reprograficzna. Podatek czy nie? Ekspert wyjaśnia

Rząd przekonuje, że opłata reprograficzna nie jest podatkiem, dodaje, że w innych krajach Unii Europejskiej funkcjonuje taka opłata, a sprzęt elektroniczny jest nawet tańszy. - Z propozycji ministerstwa kultury wynika, że opłata będzie pobierana przez urzędy skarbowe, rząd traci więc argument, że nie jest to podatek. Jeśli urząd skarbowy pobiera daninę z mojej kieszeni, to ja traktuję ją jako podatek, bez znaczenia, jakie jest jej finalne przeznaczenie - powiedział w programie "Money. To się liczy" Michał Kanownik, prezes Związku Cyfrowa Polska. Był też pytany, czy zapłacą wyłącznie producenci i importerzy. - Beneficjentem dozwolonego użytku jest każdy z nas. Importer i producent jest wyłącznie pośrednikiem między konsumentami a artystami, unijna dyrektywa mówi o tym jasno. Co do powoływania się na Niemcy, możemy w nieskończoność powtarzać, powołując się na dane Eurostatu, że najniższe ceny elektroniki w Europie są w Polsce, nie w Niemczech. Pomijam już kwestie portfela niemieckiego konsumenta, w porównaniu do polskiego. Nieprawdą jest też, że ceny nie wzrastają, bo mamy przykłady Niemiec, Włoch czy Hiszpanii, gdzie ceny poszły do góry adekwatnie do opłaty. Co więcej, w Niemczech opłata od smartfona to jest niecałe 1 euro, a w Polsce miałaby wynosić około 10 euro. Pamiętajmy, że jesteśmy troszeczkę biedniejszym społeczeństwem - dodał.

rozwiń
24
Podziel się:
KOMENTARZE
(24)
WYRÓŻNIONE
jacq
3 lata temu
Haracz.
KurczakPolny
3 lata temu
Każdy pieniądz jaki zabiera rząd do podatek. Najgorsze jest to, że tylko 5% zabieranych pieniędzy jest wydawane zgodnie z założeniami. 95% pieniędzy jest trwonione na niepotrzebne inwestycje, rozdawane ludziom bezwartościowym dla społeczeństwa i rozkradane. Weźmy podatek od starzenia się, czyli ZUS. Najbardziej nieefektywna instytucja finansowa na świecie. Więcej pieniędzy jest wydawane na utrzymanie kadry i budynków, niż wypłacane w emeryturach. Prawda jest taka, że całą robotę ZUS mógłby zrobić jeden człowiek ze średniej klasy komputerem klasy PC, pracując 3 godziny tygodniowo.
aro
3 lata temu
Dlaczego kupując telewizor czy laptop mam się dokładać do "artystów"? Przecież za swoją pracę dostają wynagrodzenie. A jak za niskie to mogą robić coś co jest bardziej popłatne. Wszyscy mamy w otoczeniu mnóstwo ludzi, którzy pracują w zawodzie innym niż wyuczony, bo akurat w ich wyuczonym zarabia się za mało. Te nasze, klientów pieniądze (bo chyba oczywiste jest, że ceny wzrosną a zapłacą klienci) pójdą głównie na słabo zarabiających artystów, czyli tych za których dzieła nie chcemy zapłacić - nie chodzimy na ich występy czy nie kupujemy ich malarstwa. Niech każdy pracuje na siebie, a artystów może być z połowę mniej. Inną pracę pewnie znajdą teraz bez problemu, pod warunkiem, że będzie im się chciało normalnie pracować, bo to przecież "artyści" W wielu zawodach jest mnóstwo słabo zarabiających, to im też dołożyć. Dlaczego "artyści" mają być uprzywilejowani?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (24)
suzii
3 lata temu
Kolejny zły popis rządu, jakby podatków było za mało...
Dosyć tego!
3 lata temu
STOP REPRO, STOP DOJENIA ZWYKŁYCH LUDZI DLA UPRZYWILEJOWANYCH WARST SPOŁECZEŃSTWA!
andrzej
3 lata temu
masakra. A pewnie się rozkręcają dopiero, ciekawe co kolejne
Rys
3 lata temu
W innych krajach UE stopa życia ludności jest dużo wyższa.Wprowadzic minimum socjalne jak to jest w UE i na takim poziomie i dopiero tłumaczyć ,że tam jest taka opłata a u nas nie ma.Minimum socjalne o czym w Polsce można tylko pomarzyć.Skad ci eksperci się biorą?
Powerpower
3 lata temu
Owszem pewnie 50 milionów, ale co z obywatelami? mają być traktowani jak robaki? Czy do tego to wszystko zmierza żeby brać nas za złodziei czyjejś twórczości?
...
Następna strona