Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Ceny mieszkań w dół nawet o 20 procent. Optymistyczny scenariusz dla rynku wtórnego

W otoczeniu recesyjnym, które nas czeka, i w otoczeniu wysokich stóp procentowych rzadko kiedy utrzymują się ceny nieruchomości. Już teraz widzimy dane za ostatnie dwa miesiące, zgodnie z którymi na rynku wtórnym zaczął się okres stabilizacji, a w niektórych miastach nawet okres korekty. Niewątpliwie duże znaczenie mają cykle na rynku nieruchomości, choć mało kto o tym mówi. Mieliśmy cykl stabilizacji, później eksplozji tego rynku, a teraz mocnego schłodzenia - mówił w programie "Newsroom" WP Tomasz Narkun, inwestor i analityk rynku nieruchomości. - Uważam, że wiele będzie zależało od naszych wynagrodzeń, czy one będą podążały realnie za inflacją. Prawdopodobnie nie, bo wchodzimy w taki okres, że bardziej będziemy bali się o pracę niż o to, czy dostaniemy jakąkolwiek podwyżkę. I jeśli wejdziemy w dość mocną recesję związaną z kryzysem energetycznym, to myślę, że niewiele osób może myśleć o zakupie nieruchomości w 2023 i 2024 roku. A to może doprowadzić do korekty. Stawiam, że ona się pojawi, szczególnie na rynku wtórnym i w przypadku większych mieszkań - dodał. Jak tłumaczył, w przypadku mieszkań z drugiej ręki już teraz w Gdańsku, Szczecinie, Lublinie, Zielonej Górze mamy obniżki rzędu 5 proc. Prawdopodobnie dołączą też inne miasta, a skala obniżek będzie jeszcze większa. - Na rynku wtórnym jakaś korekta się należy. Myślę, że między 10 a 20 procent - ocenił ekspert. Dodał też, że w przypadku rynku pierwotnego na razie deweloperzy są w bardzo dobrej sytuacji i tutaj będzie trudniej o przecenę.
rozwiń
67
Podziel się:
KOMENTARZE
(67)
WYRÓŻNIONE
kris
2 lata temu
Gdyby zakazać kupna mieszkań przez fundusze inwestycyjne to juz dawno ceny by spadły.
Realista
2 lata temu
Tanie mieszkania kupią za gotówkę inwestorzy.Każdy pośrednik ma zeszyt z chętnymi.To co wisi w necie jest drogie i nieciekawe.Podobnie jak samochody .Nie ma perełek w ogłoszeniach .Takie auta idą po sąsiadach i rodzinie.
PIS=drożyzna
2 lata temu
wolę paliwo po 4 zł , tonę ekogroszku po 750 zł , buraki - 50 groszy, marchewka - 70 groszy kilo jak było za Tuska a nie comiesięczne okradanie, galopująca inflacja i nieudolność PIS przykrywane obietnicami z kosmosu dla naiwnych typu tani prąd z ostrołeki, niemieckie pensje, samochody elektryczne.... ale sobie to dali po 7000 zł podwyzki ....
NAJNOWSZE KOMENTARZE (67)
Piątka z plus...
2 lata temu
Wszystko zależne jaki będzie popyt , niema popytu niema zbytu , jest popyt jest zbyt
I dobrze
2 lata temu
Mam nadzieje że kredyciarze stracą i zostaną z kredytem
Mirek
2 lata temu
Pierdoły opowiada ktoś mu pewnie za to płaci,pieniądze można dodrukować,ale działek pod budownictwo szanowny pan Glapiński nie dodrukuje więc budować nie ma gdzie a jak coś sie pojawi to schodzi na pniu.Propaganda i tyle.w 2008 r m2 mieszkania w mojej miejscowości kosztowal 2,5 tyś a obecnie grubo po nad 6 tyś więc widzimy jak staniały.
Michu
2 lata temu
To wina Państwa, PIS dał darmowe kredyty i dodrukowal dużo pustego pieniądza. To musiało tak się skończyć, to nie wina klientów i deweloperów.
PL.
2 lata temu
Nie żal mi deweloperki, i pośredników na wynajem. Szkoda pieniędzy, na takich. A o czystości, i jakości życia jest już wiele publikacji.
...
Następna strona