Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Banki już czekają na europejski wyrok. Prezes ZBP ostrzega przed "niesprawiedliwością"

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kredytów we frankach może poważnie zachwiać polskim systemem bankowym - ostrzega Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich w rozmowie z money.pl. Podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy Zdrój tłumaczył, dlaczego TSUE powinien bardzo dokładnie przyjrzeć się sprawie i jej skutkom dla Polski i polskiej gospodarki. Prezes ZBP zwrócił również uwagę, że rozwiązania skrajnie korzystne dla tzw. frankowiczów byłyby niesprawiedliwe dla kredytobiorców płacących od lat zobowiązanie w polskiej walucie. Więcej w materiale wideo.

gospodarka
banki
kredyty
71
Podziel się:
KOMENTARZE
(71)
WYRÓŻNIONE
ros
5 lata temu
To dlaczego prezesuniu banki zgodnie ze sztuką kredytów złotówkowych nie promowały a promowały frankowe i dlaczego tych frankowych nie zabroniły udzielać swoim pracownikom? To jasno pokazuje, że banki swoich klientów robiły w bambuko i dlatego powinny ponieść karę, i to taką karę, żeby poszła w pięty i przez następne tysiąc lat banki nie odważyły się prowadzić oszukańczej dla klientów działalności. Życzę tego bankom z całego serca. Muszą stanąć w takim miejscu w jakim postawili ludzi. Dla mnie mogą nawet upadać jeden po drugim.
Nie mieszać w...
5 lata temu
Nówiac o bankach pomija sie celowo fakt , iż każdy bank dysponuje ZAPASOWYM KAPITAŁEM , który właśnie po to sie gromadzi , by w sytuacji przejściowego nieosiągania planowanych zyskow , czerpac potrzebne niedobory. Banki , jesli nastapi zmiana umów kredytowych po prostu nie osiągna swoich wcześniej zaplanowanych , na lata trwania obecnych umów , zysków i nie będą to STRATY , lecz PODKREŚLAM RAZ JESZCZE , nie osiągnięcie ,, planowanych zyskow "
jaś
5 lata temu
o jakiej dewastacji mówi ten facet ,przecież te pieniądze już wzięliście i są w waszych bankach . Chodzi o to że w umowach są zapisy niezgodne z prawem Polskim jak też Unijnym , w związku z tym umowa która ma wady prawne jest UMOWĄ NIE WAŻNĄ . A ponieważ banki robiły to świadomie to powinien się tymi prezesami zająć prokurator
NAJNOWSZE KOMENTARZE (71)
Właściciel uc...
5 lata temu
Wyrok TSUE będzie całkowicie bezstronnym stwierdzeniem czy stosowane przez banki praktyki były zgodne z prawem czy nie. Jeżeli faktycznie nie były zgodne z prawem to po prostu niepodważalnie znaczy, że część banków w sposób wyrachowany i bezczelny z pozycji siły po prostu OSZUKIWAŁA swoich klientów celem osiągnięcia korzyści majątkowej. Koniec, kropka. Temat jest rozległy niemniej jednak osoby trzeźwo myślące wiedzą, że z powodu niekorzystnego dla banków wyroku TSUE: 1. nie będzie ŻADNEGO spowolnienia gospodarki ani negatywnego wpływu na budżet Państwa. Nie wzrosną też koszty bankowe. Po prostu banki (czyt. firmy, przedsiębiorstwa), które stosowały nielegalne praktyki celem zwiększenia zysków staną się mniej konkurencyjne i zostaną wyparte z rynku przez tańsze i uczciwe banki, których zarządy i akcjonariusze nie dali się swego czasu omamić chęcią pazernego zysku. 2. banki (czytaj: firmy, przedsiębiorstwa) też funkcjonują na wolnym rynku - lepszy wygrywa. Nieuczciwy, oszukujący, łamiący przepisy jest karany i przegrywa. Przypominam, że tylko niewielka część banków jest uwikłana w indeksowane kredyty walutowe. Pozostałe banki mają się dobrze i tylko cierpliwie czekają, aby zająć miejsce tych niebawem mniej konkurencyjnych ;-) 3. pojawi się szansa oddłużenia niemałej liczby osób oszukanych przez banki, które obecnie znajdują się w tragicznej sytuacji gdyż straciły wszystko co miały bo wpadły w spiralę zadłużenia, gdy po wzroście kursu franka ich zadłużenie z dnia na dzień dwu a nawet trzykrotnie przekroczyło wartość wszystkiego co posiadają - oczywiście ten punkt wzbudza wiele kontrowersji wśród kredytobiorców złotówkowych bo rzekomo widziały gały co brały więc teraz walutowcy pretensji mieć nie powinni, ale idąc tym tokiem myślenia to żaden konsument nie powinien mieć prawa do reklamacji, rękojmi bądź gwarancji bo widziały gały co kupowały - na szczęście dla wszystkich konsumentów te kwestie są już od dawna uregulowane, ale też swego czasu budziły wiele kontrowersji. Uregulowanie kwestii kredytów walutowych dopiero się rozpoczyna ;-) 4. uwikłane w indeksowane kredyty walutowe nie stracą żadnych 60 mld zł i nie obciążą w żaden sposób budżetu Państwa. Po prostu banki te nie osiągną planowanych wpływów. Chciwe banki, które nie patrząc na przyszłe konsekwencje wprowadziły na rynek ryzykowny dla nich instrument finansowy (co w końcu potwierdzi wyrok TSUE) teraz nagle otworzyły oczy i pod presją akcjonariuszy próbują zastraszyć opinię publiczną o konsekwencjach rzekomej straty. Sam Bank Millennium tylko w Polsce m. in. na niezgodnych z prawem kredytach indeksowanych w roku 2018 osiągnął zysk w wysokości 761 mln zł, w 2017 roku: 681 mln zł, w 2016 roku: 701 mln zł, w 2015 roku: 546 mln zł itd. Inne banki  jeszcze więcej. W lipcu 2019 r. ogłoszono, że Europejski Bank Centralny i niemiecki regulator finansowy BaFin prowadzą dochodzenie przeciw Commerzbankowi pod kątem ułatwienia jego spółce zależnej, mBankowi, sprzedaży toksycznych produktów finansowych w Polsce, a także w związku z potencjalnym uchylaniem się od płacenia podatków wynikającym z finansowania przez Commerzbanku toksycznych produktów finansowych mBanku powiązanych z CHF. Niektórzy: sędziowie, prokuratorzy, adwokaci, ministrowie, posłowie, właściciele mediów oraz inne decyzyjne bądź kształtujące opinię publiczną osoby też są właścicielami akcji banków uwikłanych w kredyty indeksowane i robią wszystko co możliwe by nie dopuścić do niekorzystnego dla banków rozwiązania problemu tych nieszczęsnych kredytów. Skala oszustwa, propagandy i hejtu jest w Polsce tak ogromna, że musiało to dojść, aż do TSUE.
Cytuję
5 lata temu
Cytuję wypowiedź osoby mądrzejszej, niż ja: "Pańska narracja brzmi, jakoby właściciel domu był trochę winien włamania, bo założył zbyt słabe zamki. Naprawdę chce Pan oceniać właściciela domu za to że ktoś się włamał? Nie sądzi Pan, że wyłączną winę ponosi włamywacz, bo po prostu to zrobił? Czy można właścicielowi przypisać częściową winę, że kupił nieruchomość w regionie gdzie działki były tańsze i koszt budowy niższy, więc się skusił a potem się okazało, że tam grasuje więcej złodzieji? Deweloper o tym wiedział, ale nie powiedział. Winą kupującego jest to, że się sam odpowiednio wcześniej nie doinformował? Proszę się nie doszukiwać na siłę winy kredytobiorców, oni poszli po prostu po kredyt. A skoro był atrakcyjniejszy niż w innym banku, to wzięli. Bank jest instytucją zaufania publicznego, więc klient miał prawo wejść "w ciemno" w ten interes życia, bo chroniły go zapisy ustawowe i wiara w zaufanie. Okazało się inaczej. Jeżeli usłyszę, że zawsze trzeba być ostrożnym i sprawdzać, to proszę usunąć zapisy o instytucji zaufania publicznego i powiedzieć wprost, że bankom po prostu nie wolno ufać, wtedy będziemy wszyscy mieli jasność, że instytucje finansowe są pazerne i kiedy się tylko da wykorzystują swoich klientów. Gwarantuję, że wtedy z innym nastawieniem ludzie pójdą po produkt kredytowy."
Andrew
5 lata temu
A moze tak Morawiecki coś dołoży z tych milonow człowiek PO co musi wiedzieć ze tak go kochają pisowcy
chiwd
5 lata temu
Nie zachwiał systemem bankowym w innych krajach, nie zachwieje systemem w Polsce..No chyba, że Polacy muszą zrekompensować te utracone i nienależne zyski banksterom.
OLO
5 lata temu
Za to sprawiedliwe jest to że niektórzy prezesi banków zarabiają od 300tys do 1miliona zł i to według prezesów banku który nic nie produkują jest sprawiedliwe ? A ile zarabiają właściciele kont ?
...
Następna strona