- Kryzys wywołany przez pandemię i stopy procentowe powodują, że reakcje banków są uzasadnione - mówi Rafał Dobrowolski z Tar Heel Capital o tym, że banki obniżają oprocentowanie środków, a podnoszą opłaty. - Jeśli chcemy zarabiać albo utrzymać realną wartość naszych aktywów, jesteśmy z tych banków wypychani w kierunku akcji, funduszy czy nieruchomości - mówi. Zauważa też, że wzrósł udział inwestorów detalicznych na giełdzie. - W kontekście Polski i polskiego rynku jest to skrzywione w kierunku obligacji i funduszy obligacyjnych - dodaje.