- To właściwie nie emerytura, a jednorazowe świadczenie pieniężne dla emerytów i rencistów – zaznacza w programie "Money. To się liczy" dr Antoni Kolek, prezes Instytutu Emerytalnego. - Na razie wiemy tyle, że wypłacone zostanie jednorazowo i tylko w tym w roku. Rząd oczywiście obiecuje, że pieniądze mogą być wypłacane cykliczne. Jak przekonuje ekspert, aby pieniądze faktyczne trafiły do Polaków, to rząd musi się śpieszyć. - Podstawową kwestią jest to, że trzeba zdążyć. Jeśli świadczenie ma zostać wyprowadzone w maju, ustawa powinna być przygotowana najdalej na połowę kwietnia. Czasu za dużo nie ma. A pamiętajmy, że chodzi o świadczenie które będzie wypłacane przez aż pięć instytucji ubezpieczeniowych.