- Marzec i pierwsze uderzenie wirusa to był praktycznie krach na niemal wszystkich liczących się rynkach akcji na świecie – mówi w programie "Money. To się liczy" Ludwik Sobolewski, były prezes GPW. – Kwiecień to była odbudowa indeksów, kursów i wręcz hossa, bo ludzie zobaczyli, że w ten sposób można w krótkim czasie zarobić poważne pieniądze. Natomiast jeśli choć o to, co dzieje się teraz i o przyszłość, to zwróćmy uwagę, że są firmy, które mimo pandemii radzą sobie znakomicie. I to jest jakąś twardą obroną wobec radykalnego spadku wycen na rynku. To jest sektor spożywczy, szeroko rozumiana branża ochrony zdrowia, to są technologie, które miały dobre wyceny przed pandemią i sobie poradziły. Te branże robią doskonały biznes i sądzę, że druga fala im nie zaszkodzi. Sądzę, że początek pandemii to był ogromny szok, teraz jesteśmy już z tym lepiej zaznajomieni choć nastroje są gorsze niż wiosną. Mamy frustrację, wiemy, czym grozi zamknięcie gospodarki. Ale z drugiej strony o tym, jaka jest sytuacja nie do końca decydują nastroje a twarde przekonania inwestorów. Ja widzę nawet rozkwit, poszerza się paleta rozwiązań stojących przed firmami, to pewnie paradoks.