Coraz trudniejsze staje się dla młodych ludzi osiągnięcie niezależności i opuszczenie domu rodzinnego. W tym roku będzie coraz więcej niezadowolenia ze strony młodych dorosłych, którzy pomimo zdobycia kompetencji i zaangażowania zawodowego i gospodarczego, nadal nie mają wystarczających środków na zakup mieszkania. Okazuje się, że nawet osoby dobrze radzące sobie na rynku pracy mogą mieć problem z dostępem do własnego lokum. Zbliżające się wybory przynoszą ze sobą wiele propozycji i obietnic. PIS proponuje program "bezpieczny kredyt", oferując oprocentowanie wynoszące 2% oraz brak wymaganego wkładu własnego. Niektórzy eksperci jednak zwracają uwagę, że program ten może wpłynąć na podwyższenie cen mieszkań, gdyż już teraz deweloperzy budują ich mniej. Lewica natomiast proponuje przeznaczenie 1% PKB Polski na publiczne programy mieszkaniowe i budownictwo społeczne, z wynajmem mieszkań od samorządu po stabilnej i regulowanej cenie. W poniedziałek Donald Tusk przedstawił swoją propozycję, która zakłada kredyt 0 proc. na pierwsze mieszkanie dla osób do 45 roku życia oraz 600 zł dopłaty do najmu mieszkań, a odsetki kredytów miałby refinansować Bank Gospodarstwa Krajowego. O tym wszystkim rozmawiamy z profesorem Mikołajem Lewickim, socjologiem z Uniwersytetu Warszawskiego. Zaprasza Aleksandra Nowicka.