Mały, ale funkcjonalny - taki jest ten dom. Po obrysie ma 35 m kw., ale w środku wcale nie jest klaustrofobiczny. Jego powierzchnia użytkowa to 28 m kw. na parterze i 15 m kw. na antresoli. Zmieściły się tam dwie sypialnie, przytulny salon z aneksem kuchennym i niewielka łazienka. Ogromną rolę na tak małym metrażu odgrywa odpowiednia aranżacja i sprytne triki wykorzystane w urządzeniu wnętrza. Dzięki temu przestrzeń wydaje się większa, niż jest w rzeczywistości. Kanadyjka była stawiana w 2021 r. Za stan deweloperski właściciele zapłacili 170 tys. zł brutto, a urządzenie domu "pod klucz" zwiększyło tę kwotę do 220 tys. zł. - Pandemia nie wpłynęła na koszt budowy - opowiada Michał Szarko, właściciel. - Jedynym problemem były dostawy towarów, różnych elementów potrzebnych do budowy, które się opóźniały. To wydłużyło cały proces - dodaje. Rok później właściciele zaczęli myśleć o budowie drugiego domku. - Okazało się, że cena wzrosła do 250 tys. zł - mówi pan Michał. Znacznie więcej o budowie i aranżacji opowiada w programie "Pomysł na dom" Kuba Jankowski.