W branży gastronomicznej pojawiła się nowa tendencja - wirtualne marki. Jedną z najciekawszych opcji jest posiadanie przez jedną restaurację nawet 20 marek wirtualnych, które oferują jedzenie na wynos. Dzięki temu rozwiązaniu restauracje mogą zwiększyć swój zasięg i zyski bez potrzeby inwestowania w dodatkowe lokale. Ta strategia pozwala na prowadzenie jednej kuchni z wieloma stylami kulinarnymi. Wirtualne marki działają na podobnej zasadzie, co Ghost Kitchen - jedzenie jest przygotowywane w centralnej kuchni, a następnie dostarczane przez dostawców. Czy takie rozwiązanie nie zabija branży gastronomicznej? O tym w programie Money.pl mówi Jędrzej Franek.