Nadchodzi zmiana w medycynie estetycznej: tylko lekarze będą mogli wykonywać popularne zabiegi dotychczas oferowane również przez kosmetologów. Ministerstwo Zdrowia kończy prace nad rozporządzeniem, które ograniczy wykonywanie 15 procedur medycyny estetycznej przez inne grupy zawodowe. Propozycje te wzbudziły wiele kontrowersji wśród kosmetologów i branży beauty. Głównym środowiskiem, które domagało się takiego rozporządzenia, są lekarze dermatolodzy estetyczni. Zdaniem Naczelnej Izby Lekarskiej, wiele zabiegów medycyny estetycznej, które w rzeczywistości są procedurami medycznymi, jest oferowanych przez gabinety kosmetyczne i kosmetologiczne. Brak jasnej definicji terminu "medycyna estetyczna" oraz braku regulacji co do wykonywania takich zabiegów pozwala na działalność osób nieposiadających odpowiedniego wykształcenia medycznego. Rozporządzenie dotyczy 15 zabiegów, które będą mogły być wykonywane wyłącznie przez lekarzy i lekarzy dentystów. Obejmuje to m.in. zabiegi iniekcyjne, stosowanie wypełniaczy, nici liftingujące, zabiegi z zastosowaniem lasera, osocze bogatopłytkowe, zabiegi z użyciem autologicznego tłuszczu, oraz wiele innych. Na ten temat mówi adwokat Michał Gajda. Zaprasza Aleksandra Nowicka