"Baby doom" zamiast "baby boom". Przyrost naturalny jest na fatalnym poziomie, rodzi się nas za mało. Co trzeba zrobić, by poprawić tę sytuację? - Trzeba inwestować w opiekę nad małymi dziećmi, inwestować w kompetencje kobiet, promować równość kobiet i mężczyzn w domu i na rynku pracy - powiedziała w programie "Money. To się liczy" dr hab. Agnieszka Chłoń-Domińczak, dyrektor Instytutu Statystyki i Demografii SGH. - Bez względu na to, co się stanie, starzenie się populacji jest przed nami. Będzie coraz więcej osób w wieku emerytalnym, a coraz mniej dzieci i młodzieży. Pytanie, jak te proporcje będą wyglądały i jak będziemy sobie radzić z trendami demograficznymi. Rąk do pracy, tak czy inaczej, będzie brakowało. Pytanie, ile ich będzie brakowało - dodała.